Czym jest inteligencja emocjonalna?

życzenia
Ten rodzaj inteligencji, choć nie wyznacza poziomu naszego IQ, jest niezwykle istotny dla funkcjonowania jednostki w społeczeństwie. Dowiedz się, czym tak naprawdę jest inteligencja emocjonalna i czy jesteśmy w stanie się jej nauczyć?
/ 04.07.2011 10:41
życzenia

Czym jest inteligencja emocjonalna?

Inteligencja emocjonalna (EQ – pojęcie, które wprowadził Daniel Goleman) to najogólniej mówiąc zdolność rozpoznawania uczuć własnych oraz uczuć innych osób. Jeśli rozłożylibyśmy tę definicję na części pierwsze, dowiedzielibyśmy się, że w jej skład wchodzą nie tylko kompetencje emocjonalne, ale i społeczne. Do tych pierwszych należą:

  • samoświadomość - czyli wiedza o swoich stanach emocjonalnych,
  • adekwatna samoocena – świadomość swoich ograniczeń, możliwości, to również doświadczanie własnej osoby niezależnie od sądów innych ludzi,
  • samoregulacja/samokontrola – panowanie nad swoimi emocjami, nieuleganie impulsom, czyli świadome reagowanie na świat zewnętrzny.

Natomiast jeśli chodzi o kompetencje związane z relacjami z innymi ludźmi, możemy mówić o:

  • empatii – czyli rozumieniu stanów innych osób, w poszczególnych sytuacjach; to także zdolność odczuwania i rozumienia relacji społecznych,
  • asertywności – posiadaniu i wyrażaniu własnego zdania, nawet wbrew większości,
  • perswazji – umiejętności wzbudzania u innych określonych zachowań i reakcji,
  • przywództwie – zdolności do generowania pomysłów oraz angażowania w nie innych,
  • współpracy – zdolności do współdziałania z innymi, zespołowego wykonywania zadań, umiejętności pracy nad osiągnięciem wspólnych celów.

Inteligencja niezbędna w codziennym życiu

Każdy z nas niejednokrotnie przekonał się, że umiejętność nazywania i identyfikowania stanów emocjonalnych ma ogromy wpływ na nasze życie. Nic dziwnego, bo już od dnia narodzin żądzą nami emocje.

Zdolność do rozpoznawania stanów emocjonalnych jest niewątpliwie pożądana w dzisiejszym świecie. I choć wydaje się, że obecnie emocjonalność schodzi na dalszy plan, rzeczywistość jest zupełnie inna. Wystarczy się rozejrzeć by stwierdzić, że z każdej strony jesteśmy niemal atakowani komunikatami, które odwołując się do naszych emocji, mają wymusić na nas pewne postawy bądź reakcje. Doskonałym tego przykładem są reklamy – ich zadanie polega na wywołaniu w odbiorcy „jakiegoś” wrażenia. „Jakiegoś”, bo nie musi być ono dobre. Jedna z zasad psychologii reklamy mówi: im więcej emocji, im większa ich intensywność i skumulowanie, tym spot będzie lepiej zapamiętany, a produkt w nim reklamowany – bardziej rozpoznawalny.

Na co dzień trudno obyć się bez ingerencji emocjonalnej. Uczymy nasze dzieci rozpoznawać i nazywać stany, które początkowo trudno im zrozumieć i określić. Pocieszamy przyjaciółkę po kolejnym zawodzie miłosnym, uspokajamy zdenerwowanego szefa, wczuwamy się w przeżycia filmowych postaci. Często ciężko nad nimi zapanować, dlatego uczymy się ich całe życie. Z czasem paleta odcieni emocjonalnych się rozrasta. Jednak zdarzają się osoby, które są pozbawione zdolności do odczuwania emocji. Zaburzenie to zwane jest aleksytymią.

Podsumowując – inteligencja emocjonalna wpływa na relacje z innymi, umiejętność radzenia sobie ze stresem i satysfakcję z życia, pomaga w lepszym funkcjonowaniu w społeczeństwie i podnosi jakość kontaktów towarzyskich. Jak donoszą badania, osiągnięcie sukcesu w życiu, aż w 80% zależy od umiejętności zarządzania emocjami, pozostałe 20% zależy od intelektu,  choć istnieją teorie i ich zwolennicy temu przeczący.

Zobacz też: Rozwijanie umiejętności emocjonalnych i społecznych dziecka

Czy inteligencji emocjonalnej można się uczyć?

Owszem, możemy wypracować sobie wiedzę na temat emocji. Od narodzin jesteśmy wyposażeni jedynie w emocje proste (podstawowe) – gniew, szczęście i smutek, zaskoczenie, niesmak, strach. Emocji, które określa się mianem złożonych – takich jak: współczucie, niesmak, obrzydzenie – nie ma w naszym repertuarze o dziecka. Uczymy się ich z czasem, przez całe dorosłe życie, wraz z procesem socjalizacji.

Niektórzy usilnie starają się zmniejszyć wpływ emocji na swoje postępowanie do minimum, uważając je za negatywne rozpraszanie rozumu i rozsądku.

Tymczasem, warto mieć na uwadze, że rozumowe podjęcie określonego działania wymaga czasu, podczas gdy emocje, do konkretnych czynności, mobilizują natychmiast, często mimowolnie i z minimalnym udziałem świadomości.

Jest to spuścizna po naszych przodkach, dla których odpowiednia reakcja emocjonalna oznaczała być albo nie być, gdy światem rządziło prawo silniejszego.

Zobacz też: Stres - jak sobie z nim radzić?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA