Do czego prowadzi negatywne myślenie?

„Nie uda mi się”, „nic nie osiągnę”, „na pewno mnie zwolnią” – to tylko kilka przykładów negatywnego myślenia. Któż z nas tego nie doświadczył, wychodząc z kiepsko napisanego egzaminu, nie otrzymując wymarzonej pracy czy spóźniając się na ważne spotkanie z szefem. Jeżeli takie myśli pojawiają się sporadycznie, to nie ma się czym przejmować. Problem jest wtedy, gdy negatywne myślenie towarzyszy człowiekowi przez cały czas, warunkuje jego nastrój, emocje, postępowanie.

Negatywne myślenie to „negatywne” uczucia

Myślenie wpływa na uczucia i zachowania. Jeżeli źle myślimy, odczuwamy również przykre emocje określane potocznie jako negatywne – smutek, lęk, złość, bezradność, bezsilność, wstyd. Często oceniamy zdarzenia niekorzystnie, które równie dobrze można interpretować jako neutralne lub pozytywne. W końcu nie każdy egzamin, o którym sądziliśmy, że fatalnie nam poszedł był oblany, nie każde spóźnienie na ważne spotkanie miało w rzeczywistości opłakane skutki. Doświadczenie pokazuje, że to my sami serwujemy sobie na wyrost przykre doznania.

Kaskada negatywnych myśli

Często wręcz nakręcamy się w negatywnym myśleniu. Od myślenia „szef mnie nie lubi” poprzez „zablokuje mój awans” do „nie ma sensu starać się w pracy, bo i tak nic dobrego mnie nie czeka”. Od negatywnego myślenia generującego przykre uczucia prosta droga wiedzie do destrukcyjnego zachowania: rezygnacji, poddania się, ucieczki.

Należy pamiętać, że takie myślenie może stać się samospełniającą przepowiednią. Gdy uwierzymy, że szef nie darzy nas sympatią i złamie naszą karierę, dojdziemy do wniosku, że nie warto się starać. Następne, co nas spotka w pracy to będzie rzeczywiście zwolnienie.

Czym jeszcze skutkuje negatywne myślenie?

Jeżeli o sobie, innych ludziach, świecie zewnętrznym myślimy nieprzychylnie i jest to myślenie ciągłe, towarzyszące nam bez przerwy, chroniczne, to konsekwencją będą uporczywe napięcia emocjonalne, obniżenie nastroju, stany depresyjne, przemęczenie i przeciążenie psychiczne oraz obniżenie poczucia własnej wartości. Negatywne myślenie jest szkodliwe dla naszego zdrowia psychicznego, życia osobistego i zawodowego a także funkcjonowania społecznego. Dlatego nie tylko można ale i trzeba z nim walczyć!

Warto wiedzieć: Jak zamienić "czarne myśli" na "różowe okulary"?

Jak uporać się z negatywnymi myślami?

Po pierwsze, należy je u siebie zaobserwować. Negatywne myśli najczęściej są automatyczne, szczególnie u osób, które funkcjonują tak od lat. Wskazówką może być nastrój: jeśli bez wyraźnego powodu czujesz się przygnębiony, rozdrażniony, smutny to możliwe, że chwilę wcześniej myślałeś negatywnie i nawet tego nie zauważyłeś.

Po drugie: zatrzymaj negatywne myśli i zastąp je pozytywnymi lub bardziej realistycznymi. Musisz uwierzyć w to, że to ty jesteś kreatorem swoich myśli i uczuć i tylko ty możesz je zamienić. Pamiętaj, że to nie sytuacje zewnętrzne wyprowadzają ciebie z równowagi, tylko ty im na to pozwalasz. Jeżeli na przykład ktoś mówi do ciebie, że jesteś do niczego, to możesz to przyjąć, przetworzyć na swoją własną negatywną opinię o sobie i poczuć się beznadziejnie, albo możesz nie zgodzić się z krzywdzącą krytyką i zawalczyć o siebie, czyli o pozytywne myślenie o sobie samym.

Zatrzymywanie i zastępowanie negatywnego myślenia nie jest łatwe. Nie należy spodziewać się natychmiastowych efektów, bo zmiana myślenia to umiejętność wymagająca ćwiczeń i treningu. Zanim nauczysz się przyłapywać się na negatywnych myślach i za pomocą pozytywnego myślenia wpływać na swoje nastroje emocjonalne i zachowanie czeka ciebie dużo pracy. W osiągnięciu celu mogą pomóc poniższe strategie:

  • Pielęgnuj dobre informacje dotyczące twojego życia i samego siebie. Ciesz się tym, co dziś osiągnąłeś, co wydarzyło się pozytywnego tobie i twoim bliskim.
  • Unikaj stwierdzeń typu „powinno się”, „musi”, „zawsze, nigdy”, „na zawsze”, ponieważ są one skrajne, kategoryczne i często ograniczają moc sprawczą pozbawiając nas wspływu na rzeczywistość.
  • Walcz z katastrofizmem – często negatywne myślenie zaczyna się od katastroficznych wizji świata, przyszłości, które niewiele mają wspólnego z realnymi faktami.
  • Zmieniaj znaczenie przykrych emocji – traktuj emocje, takie jak lęk, złość, smutek, wstyd jako sygnały płynące od ciebie i informujące, że wydarzyło się coś nieprzyjemnego i wymaga konstruktywnego działania.
  • Powtarzaj jak mantrę zdania pełne nadziei i optymizmu. Stwierdzenia: „poradzę sobie”, „mam wpływ na tę sytuację”, „zawsze jest jakieś wyjście” działają jak pozytywne samospełniające się proroctwo.
  • Krytykuj swoje złe zachowanie, a nie siebie – każdy ma prawo do błędu, jak go popełnisz nie uciekaj od odpowiedzialności, ale nie obwiniaj siebie, tylko swoje nieodpowiednie zachowanie.
  • Doceniaj i nagradzaj siebie – doceń, jak uda ci się osiągnąć coś pozytywnego, jak przyłapiesz się na negatywnym myśleniu i zastąpisz je konstruktywnym, budującym komunikatem. Będzie to zachętą do dalszej pracy nad tworzeniem przychylnego obrazu świata i samego siebie.

I najważniejsze: nie poddawaj się po pierwszych nieudanych próbach zmiany myślenia. Wpływanie na głęboko zakorzenione negatywne przekonania jest trudną i pracochłonną sztuką, ale wartą zachodu.

Polecamy: Samospełniająca się przepowiednia – na czym to polega?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA