Dawno temu w psychiatrii...

Endoproteza biodra fot. Adobe Stock
Szpital psychiatryczny kiedyś i dzisiaj – diametralna różnica. Jak kiedyś leczono chorych psychicznie? Czym różni się to od dzisiejszych metod? Zobacz, jak kształtowała się historia leczenia psychiatrycznego na przestrzeni lat...
/ 22.07.2010 13:07
Endoproteza biodra fot. Adobe Stock

Dawno, dawno temu...

W czasach średniowiecznych ludzie chorzy psychicznie byli uważani za „opętanych” przez duchy, demony czy diabła – nie było mowy o żadnym leczeniu czy humanitarnych warunkach życia dla ludzi chorych psychicznie. Poddawano ich egzorcyzmom i innym zabiegom, mającym na celu uzdrowienie. W skrajnych przypadkach dochodziło do radykalnych rozwiązań – kompletnej izolacji, a nawet kar śmierci – palenia na stosach, topienia i podawania trucizn.

Leki szkodziły

Początkowo leki psychotropowe miały bardzo dużo skutków ubocznych. Samo branie leków na stany psychiczne przynosiło więcej efektów niekorzystnych niż tych, które poprawiały stan psychiczny. Leczenie odbywało się w bólu i odbijało się na ogólnym zdrowiu chorego. Z czasem dopiero lekarze dzięki obserwacjom i badaniom stworzyli leki, które miały minimalne działania niepożądane. Nawet te, które są stosowane dzisiaj, też mogą szkodzić, choć już nie tak bardzo jak na początku leczenia psychiatrycznego.

Polecamy: Czy depresja jest uleczalna?

Dawne zwyczaje psychiatryczne

Kiedyś szpitale psychiatryczne budowane były na obrzeżach miast lub całkowicie poza nimi. Otoczone były wysokimi murami, niczym więzienia. Obskurne izolatki, kilka łóżek na małym metrażu, warunki higieniczne godne pożałowania... Budowane podziemne korytarze, by zapewnić pacjentom miejsca do spacerów. Przedmiotowe podejście personelu medycznego do pacjenta. Standardowo stosowano elektrowstrząsy. Wspólne łazienki i nieustanne krępujące towarzystwo innych ludzi, brak intymności... Na szczęście to już przeszłość, ale tak właśnie kiedyś wyglądały oddziały psychiatryczne.

Przełom w psychiatrii

Dopiero początek dwudziestego wieku był czasem, kiedy rozpoczęto badania nad stanem psychicznym ludzi. Odkryto, że mózg może chorować tak samo jak ciało i objawy tej choroby manifestują się właśnie „dziwnym” zachowaniem czy złym nastrojem. Rozpoczęto próbę leczenia poszczególnych chorób bardziej „humanitarnymi” metodami. Koncepcja psychoterapii, zapoczątkowana przez Zygmunta Freuda, była swoistą rewolucją. Samo słuchanie pacjenta czy rozmowa o jego problemach dawało fantastyczne rezultaty terapeutyczne.

Polecamy: Magia marzeń sennych

Dzisiejsza psychiatria

Całe mnóstwo szpitali psychiatrycznych, w każdym większym mieście i w mniejszych ośrodkach, wykwalifikowana kadra i godziwe warunki leczenia pacjentów to obecnie standard w opiece psychiatrycznej. Poradnie przyszpitalne, prywatne gabinety psychiatryczne, możliwość uzyskania porady bez skrępowania. Zmiana tak ogromna, a zaszła w ciągu zaledwie kilkudziesięciu lat. Jest to dowodem na fakt, że obecnie osoba chora psychicznie jest traktowana tak samo komfortowo jak każdy inny pacjent.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA