Na czym polega Racjonalna Terapia Zachowań?

Ponieważ terapia resynchronizująca jest bardzo kosztowną procedurą, układ stymulujący wszczepia się tylko wybranym osobom / fot. Shutterstock
Podstawą RTZ, czyli Racjonalnej Terapii Zachowań, jest założenie, że to nie fakty wywołują nasze emocje (lęk, radość, smutek, przygnębienie), ale nasze przekonania o tych faktach. Utożsamianie RTZ z nauką pozytywnego myślenia jest jednak zbyt dużym uproszczeniem.
/ 15.03.2011 10:57
Ponieważ terapia resynchronizująca jest bardzo kosztowną procedurą, układ stymulujący wszczepia się tylko wybranym osobom / fot. Shutterstock

Model autoterapii

Racjonalna Terapia Zachowań jest opracowanym przez Maxie’go C. Mautlsby’ego poznawczo-behawioralnym modelem samopomocy, uzdrowienia samego siebie za pomocą zmiany swoich przekonań na temat otaczającej rzeczywistości i ludzi. Na czym jednak polega?

Punktem wyjścia jest założenie, że to od nas samych zależy jak oddziałuje na nas rzeczywistość i to nie okoliczności wpływają na nasze emocje, ale sposób, w jaki je postrzegamy.

Zobacz też: Komu może pomóc terapia prowokatywna?

Zdrowe i chore przekonania

Jednym z założeń RTZ jest podział przekonań na zdrowe i chore. Jednak, o czym warto pamiętać, to, co w tej chwili jest dla mnie zdrowe, nie musi być dla mnie takie za jakiś czas, a to, co zdrowe dla mnie, nie musi takie być dla kogoś innego.

Jak odróżnić niezdrowe przekonania od zdrowych? Tutaj pomocne może się okazać pięć pytań. Czy moje przekonanie:

  1. Jest oparte na faktach?
  2. Pomaga mi osiągać moje bliższe i dalsze cele?
  3. Pomaga mi unikać konfliktów?
  4. Pozwala mi czuć się tak, jak chcę się czuć i to bez użycia alkoholu lub narkotyków?
  5. Chroni moje życie, zdrowie lub poczucie mojej własnej wartości?

Na pytania można odpowiedzieć tylko: TAK, NIE. Jeśli odpowiedź na minimum trzy z powyższych pytań brzmi TAK, to przekonanie możemy uznać za zdrowe. Jeśli odpowiedź na minimum trzy z tych pytań brzmi NIE, to wówczas mamy do czynienia z niezdrowym przekonaniem.

Przykład? Jeśli mam przekonanie: Uprawianie joggingu sprawi, że będę się czuła potwornie zmęczona (a na przykład chcę schudnąć, a poza tym czuć się lepiej), odpowiedzi na pięć pytań mogę zapisać tak: N,N,N,N,N. Moje przekonanie jest więc chore. Mogę więc zamienić je na takie przekonanie: Uprawianie joggingu niesie ze sobą wiele korzyści. Jeśli zadam sobie pięć pytań, odpowiedzi mogą brzmieć następująco: T,T,T,T,T. To przekonanie jest zdrowe i jeśli będę do niego często wracać, zacznę w nie wierzyć, a to z kolei zmieni mój stosunek do biegania i przestanę je traktować jako coś nieprzyjemnego, a być może zacznie mi ono sprawiać przyjemność.

Zmiana na lepsze

Jeśli nasze przekonanie jest niezdrowe, możemy je zamienić na zdrowe. Ważne jest jednak, by nowe przekonanie było silniejsze emocjonalnie (miało dla nas większą wartość emocjonalną) niż chore. Przydatne jest częste wracanie do nowego przekonania tak, by pozwolić na jego utrwalenie się.

Zobacz też: Jak odróżnić dobre i złe nawyki?

Andrzej Setman, Nie… chcę żyć, NLP Polska, Warszawa 2009.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA