Nerwica a dysfunkcyjna atmosfera wychowania w rodzinie

Nerwice u dzieci mogą być spowodowane zarówno zbyt rygorystycznym, jak i pobłażliwym sposobem wychowania/ fot. Shutterstock
Nerwica wiążąca się z dysfunkcyjnym wychowaniem w rodzinie może pojawić się, gdy człowiek czuje się w dzieciństwie niekochany, jak i wtedy, gdy… otrzymuje od rodziców za dużo miłości. Może ją powodować też zbyt rygorystyczne wychowanie, niekonsekwencja rodziców lub zostawianie dziecku zbyt dużej swobody.
/ 29.10.2010 08:35
Nerwice u dzieci mogą być spowodowane zarówno zbyt rygorystycznym, jak i pobłażliwym sposobem wychowania/ fot. Shutterstock

Rygor w domu

Kolejnym obszarem ujmującym mechanizm patogenny nerwicy jest deficyt opieki rodzicielskiej. Może on przybierać wiele form. Jedną z nich jest nadmiernie surowy i rygorystyczny system wychowawczy.

Mamy tu do czynienia z domami, w których od dzieci wymagana jest bezwzględna karność i posłuszeństwo, podporządkowanie się wszelkim poleceniom i nakazom rodziców. Przy czym, należy dodać, że nakładane wymagania są w sprzeczności z naturalnymi potrzebami dziecka.

Luz i swoboda

Kolejnym nerwicorodnym systemem rodzinnym może być system nadmiernie pobłażliwy. Rodzice przyjmują (słuszne w ich mniemaniu) założenia, że dziecku należy pozostawić swobodę i nie trzeba hamować jego aktywności oraz spontanicznego rozwoju.

Wystarczy zaspokoić jego potrzeby materialne oraz okazywać zainteresowanie. Interwencja w zachowanie dziecka następuje tylko w wyjątkowych przypadkach. Są to sytuacje drastycznego naruszenia norm społecznych. Nawet wtedy jednak restrykcje są słabe i łagodne.

Zobacz też: Jak wspierać dziecko w okresie dorastania?

Niekonsekwencja

Trzecim przykładem dysfunkcyjnej atmosfery wychowania jest system zwany niekonsekwentnym. Charakteryzuje go zmienność i przypadkowość oddziaływań na dziecko. Zależnie od chwilowego samopoczucia, rodzice są dla dziecka bardziej lub mniej wyrozumiali. Raz nie zwracają uwagi na jego wybryki, zaś kiedy indziej surowo za nie każą.

Wychowanie niekonsekwentne wiąże się z brakiem sprecyzowanych zasad postępowania wobec dziecka i swoistą biernością pedagogiczną matki i ojca. Rodzice podejmują określone środki wychowawcze tylko pod naciskiem jakiegoś zdarzenia, np. złej oceny w szkole. Wprowadzają wówczas rygory czy zakazy, których później w rezultacie nie egzekwują.

Będę Cię kochać, jeśli…

Kolejny deficyt opieki rodzicielskiej związany jest z warunkową miłością rodziców. Dziecko czuje, że miłość rodziców uzależniona jest od tego, czy spełni ich oczekiwania. Bywa również, że dziecko wychowuje się w atmosferze braku miłości. Wówczas, pomimo wypełniania wobec niego podstawowych funkcji opiekuńczych - karmienia, ubierania, leczenia - dziecko spotyka się z niechęcią i odrzuceniem.

Może wyrażać się to brakiem czasu i uwagi ze strony rodziców oraz unikaniem (jakże ważnego w pierwszych latach życia) kontaktu fizycznego. Dziecko może spotkać się również z upokarzaniem ze strony rodziców. Przybiera ono formę przekazu wprost: „jesteś nikim”, „jesteś niewdzięczny”, „jesteś beznadziejny tak, jak twój ojciec” lub niewerbalnie, poprzez wyśmiewanie, niesłuchanie, ignorowanie itd.

Zobacz też: Kiedy depresja prowadzi do samobójstwa?

Nadmiar miłości

Ostatnią nerwicogenną sytuacją rodzinną jest atmosfera miłości „nadmiernej”. Może brzmieć to absurdalnie, ale postawienie dziecka na piedestale rodziny może być również niebezpieczne dla jego zdrowia i funkcjonowania psychicznego.

Dziecko, któremu spełniane są wszystkie jego zachcianki, spotyka się z ogromną traumą w momencie wchodzenia w życie, gdy wymaga się od niego kompromisów i obustronnego kontaktu. Jest to przecież życie, które nie zawsze da dziecku to, co by chciało dostać.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA