Uścisk dłoni, czyli jak się witać

Uścisk dłoni, czyli jak się witać
Gama rodzajów uścisków jest dość szeroka, począwszy od mocnych, silnych i miażdżących kości, a skończywszy na tak zwanej „śniętej rybie”. Oba łatwo zapamiętać — czasami bywa tak, jak w przysłowiu: komu raz uścisną dłoń, ten na zimne dmucha. Jak się witać? Sprawdź w poniższym artykule.
/ 23.11.2010 10:26
Uścisk dłoni, czyli jak się witać

Czym jest dobry uścisk?

Z uściskiem dłoni wiążą się pewne oczekiwania. Dobry uścisk powinien być pewny i pełen szacunku, tak jakbyś ręcznym dzwonkiem wzywał służbę hotelową. Jeśli Twoje zachowanie będzie odbiegać od tych oczekiwań, osoba, którą właśnie poznajesz, poczuje się zmieszana i nie będzie wiedzieć, co się dzieje.

Odniesie wrażenie, że coś tu nie gra — tak jakby po odkręceniu kurka z zimną wodą z kranu zaczęła lecieć ciepła. Nasz mózg nie cierpi dezorientacji, a kiedy już staje w jej obliczu, instynkt nakazuje mu wycofanie się. Tak zwany „zdalny” uścisk dłoni to uścisk, który w rzeczywistości nie wymaga ich użycia, a stanowi potężne narzędzie.

Zobacz też: Jak być pewnym siebie w towarzystwie?

Ucisk zdalny

Po prostu wykonaj wszystkie czynności, które zrobiłbyś w przypadku zwyczajnego uścisku, ale nie używaj dłoni. Skieruj swe serce w swojego rozmówcę i powiedz „Cześć!”. Uśmiechnij się, pokaż błysk w oku i promieniuj tą samą energią, która zazwyczaj towarzyszy Ci podczas pełnego uścisku dłoni.

Nawiasem mówiąc, taki zdalny uścisk dłoni może zdziałać cuda podczas różnego rodzaju prezentacji, kiedy zależy Ci na nawiązaniu kontaktu z grupą ludzi lub publicznością.

Zobacz też: Jak przezwyciężyć lęk społeczny?

Fragment pochodzi z książki „Daj się polubić w 90 sekund (a nawet mniej!)” Nicholasa Boothmana (Wydawnictwo Helion, 2010). Publikacja za wiedzą wydawcy.

Redakcja poleca

REKLAMA