Magiczne znaczenie bliskiej relacji z matką

www.sxc.hu
Czy wiesz, jak ogromne znaczenie na dalszy rozwój człowieka wywiera wczesnodziecięca relacja z matką lub innym bliskim opiekunem, który ją zastępuje. Okazuje się, że rodzaj więzi wytworzonej we wczesnym dzieciństwie wpływa na rodzaj relacji, które tworzymy z innymi osobami już jako ludzie dorośli.
/ 26.07.2010 18:37
www.sxc.hu

Kiedy z jakiegoś powodu dochodzi do odseparowania małego dziecka od matki, początkowo wyraża ono swoje niezadowolenie przez płacz i gwałtowne protesty oraz odrzucanie innych. Po paru godzinach zaczyna jednak tracić nadzieję na połączenie z matką, co prowadzi do zamykania się w sobie, spadku aktywności, apatii i bierności. Jednak z biegiem czasu dziecko zaczyna interesować się na powrót otaczającym światem, akceptować nowych opiekunów i szukać ich towarzystwa. Powoli obdarza ich zaufaniem i uczuciem.

Jeśli jednak taka sytuacja „porzuceń” emocjonalnych lub fizycznych powtarza się, ulega uszkodzeniu bardzo delikatny mechanizm odpowiadający za możliwość nawiązywania głębokich, bezpiecznych więzi z osobami znaczącymi. Ukształtowanie głębokiej i bezpiecznej więzi emocjonalnej między dzieckiem a matką wymaga z jej strony uważnego bycia przy dziecku i reagowania na jego ekspresję emocjonalną. Tylko dzięki temu można właściwie zaspokajać niezbędne dla wytworzenia zdrowego stylu przywiązania potrzeby bliskości i bezpieczeństwa. Jednak należy pamiętać – jak twierdzi Bowlby – że pierwsze 3 lata dzieciństwa to okres krytyczny, po którym wytworzenie się przywiązania nie jest już praktycznie możliwe.

Mary Ainsworth i jej współpracownicy obserwując relację między niemowlętami i ich matkami stworzyli opis trzech rodzajów relacji, które w efekcie przeżyć z dzieciństwa charakteryzują związki osób dorosłych.

Pierwszym z nich jest styl bezpieczny

Rozwój takiego stylu przywiązania jest możliwy dzięki opiekunom, którzy żywo i konstruktywnie reagują na sygnały ze strony dziecka zaspokajając jego potrzeby fizyczne i psychiczne oraz ujawniając pozytywne emocje w kontakcie z nim. Dziecko czuje się przy opiekunie bezpiecznie i ufa mu. Osobę dorosłą z takim stylem przywiązania charakteryzuje zaufanie w stosunku do ludzi, świadomość własnej wartości i zasługiwania na miłość. Tym samym wchodzi ona w relacje z innymi bez lęku przed odrzuceniem tworząc trwałe i satysfakcjonujące relacje.

Czytaj także: Jak wspierać dziecko w okresie dorastania?

Drugim jest styl oparty na unikaniu

Kształtuje się on często u osób, które jako małe dzieci mieli opiekunów niedostępnych, dystansujących się i odrzucających dziecko podejmujące próby pogłębienia bliskości. Osoby dorosłe, o tym stylu przywiązania tłumią w sobie potrzebę nawiązywania intymnych kontaktów, ponieważ realizacja tej potrzeby w dzieciństwie nie kończyła się sukcesem – tym samym nie wchodzą w bliskie relacje z innymi. Bliskość i intymność je krępuje oraz frustruje. Często mają skłonność do nawiązywania przelotnych związków seksualnych.

Ostatnim ze stylów wymienionych przez Ainsworth jest styl ambiwalentny

Rozwija się on u ludzi, których opiekunowie byli niekonsekwentni i apodyktyczni, pojawiali się i zanikali, raz pozwalali na bliskość, a raz za nią karali. Dziecko nigdy nie było pewne czy uzyska od nich pomoc i pocieszenie. Dzieci takie odczuwają silny lęk przed rozstaniem z matką bardzo protestują na samą wzmiankę o tym, natomiast po powrocie matki okazują jej gniew i opór, ale zarazem potrzebę kontaktu. Osoby dorosłe o tym stylu przywiązania charakteryzuje duży niepokój związany z obawą o to czy ktoś odpowie pozytywnie na próbę nawiązania przez nie intymnego kontaktu. Mają wątpliwości czy innym naprawdę na nich zależy i obawiają się, że ich potrzeba (wręcz) zespolenia się nie wystraszy partnera. Mają skłonność do zazdrości i obsesyjnej miłości naznaczonej dużą dozą labilności.

Polecamy: Nieśmiałość w kontaktach seksualnych

W badaniach dowiedziono, że przyswojenie sobie konkretnego stylu przywiązania w dzieciństwie ma silne odbicie w zachowaniu wobec partnera w życiu dorosłym oraz w sposobie zachowania w relacjach z własnymi dziećmi. Sytuacja ta jednak może ulec zmianie jeśli przed okresem wczesnej młodości doszło do skrajnie traumatycznych zdarzeń w życiu danej osoby.

Redakcja poleca

REKLAMA